Wspólnota Przyjaciele Oblubieńca świętowała w Świątyni Opatrzności Bożej 15 lat istnienia
21 czerwca 2025 roku w Świątyni Opatrzności Bożej spotkało się 2 tysiące osób z całej Polski. Wspólnie dziękowali Bogu za 15 lat istnienia Wspólnoty Przyjaciele Oblubieńca.
Już po raz kolejny w Świątyni Opatrzności Bożej spotkali się członkowie Wspólnoty Przyjaciele Oblubieńca z całej Polski, aby wspólnie uwielbia Boga i coraz lepiej Go poznawać.
Uczestników spotkania powitał ks. Łukasz Żaba SAC, współzałożyciel i moderator generalny Wspólnoty. W krótkich słowach podkreślił, że historii Wspólnoty nie tworzą tylko założyciele, ale wszyscy, którzy tę wspólnotę tworzą.
Po tym wprowadzeniu zebrani w Świątyni Opatrzności Bożej wspólnie przyzywali Boga, aby to On był w centrum ich spotkania. Prosili Go również, aby otwierał ich na działanie Ducha Świętego. Modlitwa ta była wprowadzeniem i przygotowaniem do wysłuchania konferencji biskupa Adama Baba.
W konferencji poruszył on ważny temat prawdziwej wolności chrześcijańskiej:
Chrześcijanin jest wolny nie dlatego, że mu ktoś strukturę na zewnątrz zorganizował, wolną od ograniczeń. Jest wolny, bo jest wdzięczny. I ta wdzięczność najgłębiej porusza wolnością, nakręca ją do pięknego, szlachetnego życia. To jest nasz wkład ewangeliczny, czy też ewangelizacyjny w dzisiejsze czasy. Tylko żebyśmy rozumieli na czym polega. Nie boksujemy się z faktem, że ludzie chcą być wolni, bo pragną dobrej rzeczy. Tylko proponujemy wolność, której nie ma nigdzie indziej na kształt tej Ewangelii.
W Świątyni mocno podkreślamy duchowość wdzięczności. Czy czyni nas ona wolnymi? Zawierzamy też nasze życie Opatrzności Bożej (Akt dziękczynienia zawierzenia Opatrzności Bożej), a biskup Bab mówił dalej:
Kiedy zaczyna nasze życie być porządkowane przez zależność od Boga, ukierunkowane na Niego, jako szczęśliwi w tym życiu dajemy świadectwo o najlepszym z możliwych modeli przeżycia tego faktu, że jesteśmy wolni. Żyjemy na chwałę kogoś, od kogo pochodzimy i nie ma w tym naszego ograniczenia wolności.
Centralnym miejscem spotkania była uroczysta Eucharystia, której przewodniczył bp Adam Bab, a towarzyszyli mu licznie zebrani kapłani, opiekujący się wspólnotą w różnych miejscach Polski. W kazaniu sporo miejsca poświęcił słabości, która jest drogą człowieka do Boga. Przywołał między innymi przykład św. Pawła
Święty Paweł realizuje program Jana Chrzciciela «Potrzeba, abym ja się umniejszał, a On wzrastał». Jakby zasadniczym miejscem spotkania z Chrystusem jest jego własna słabość. Nie doznanie rzeczy nadzwyczajnych, tylko słabość. Dlaczego to jest takie błogosławione i dlaczego to jest takie ważne? Wtedy kiedy by się skupił na doznaniach, na tych nadzwyczajnych łaskach, bardzo łatwo jest z tych doznań zrobić sobie bożka i zabiegać o nie nieustannie. Koncentrować się na nich tak, że Boga się będzie postrzegł jako dawcę tych doznań, ale właśnie on wtedy będzie spychany na inny niż pierwszy plan. Ważniejsze od Pana będą dary. Jego dary, owszem, ale mogą być ważniejsze.
Biskup przywołał również słowa śp. papieża Franciszka:
Drogą do robienia miejsca dla Pana jest słabość. Drogą do wzrastania w pokorze są upokorzenia.
Dalej kaznodzieja za pomocą sugestywnego obrazu pokazał, co oznacza robienie miejsca Jezusowi:
Jezus ma się Tobą posługiwać. Masz być jak pusta rękawiczka, w którą On wchodzi, włoży rękę i będzie absolutnie wszystkim zarządzał. Jak jeden z palców będzie zapchany Tobą, to nie będzie działać. Cudowną rzeczą jest odkryć, że każde moje teraz z życia ma takie znaczenie. Robić miejsce dla Jezusa. Nie jutro, nie pojutrze, tylko każde teraz dla tego wykorzystać. Pozwolić się oczyścić z samego siebie. Uwolnić od samego siebie.
Tylko w ten sposób możemy odnaleźć prawdziwe szczęście w bliskości z Bogiem. Tylko w ten sposób odkryjemy kim możemy się stać w Bogu, jak napisał św. Jan:
obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. (1 J 3,2)
Po Eucharystii grupa osób złożyła Akt Odnowienia Przymierza we Wspólnocie Przyjaciele Oblubieńca.
Spotkanie zakończyło się modlitwą uwielbienia:



