Zdumienie i radość
Mijają dziś 43 lata od tego dnia, gdy cały świat został zelektryzowany niespodziewaną wiadomością, że głową Kościoła został młody kardynał z Krakowa, pierwszy od wielu wieków papież niebędący Włochem.
Drugiego dnia konklawe, o godzinie 18.18 w poniedziałek 16 października 1978 roku, tłum zebrany na placu Świętego Piotra ujrzał biały dym. Kilkadziesiąt minut później kardynał Felici wygłosił odwieczną formułę: Annuntio vobis gaudium magnum: Habemus papam!, a po burzy oklasków dokończył: eminentissimum ac reverendissimum dominum Sanctae Romanae Ecclesiae cardinalem Wojtyła.
Zaskoczenie tym wyborem przerodziło się w ogromną radość, gdy po kilku minutach na balkonie bazyliki ukazał się On.
Przypomnijmy słowa, którymi podbił wówczas Włochów:
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Najdrożsi Bracia i Siostry! Jeszcze przeżywamy wielki smutek z powodu śmierci naszego ukochanego papieża Jana Pawła I, a oto Najdostojniejsi Kardynałowie już powołali nowego biskupa Rzymu. Powołali go z dalekiego kraju, z dalekiego, lecz zawsze tak bliskiego przez łączność w wierze i tradycji chrześcijańskiej.
Bałem się przyjąć ten wybór, jednak przyjąłem go w duchu posłuszeństwa dla Pana naszego Jezusa Chrystusa i w duchu całkowitego zaufania Jego Matce, Najświętszej Maryi Pannie. Nie wiem, czy potrafię rozmawiać waszym… naszym językiem włoskim. Jeżeli się pomylę, to mnie poprawicie. Przedstawiam się wam wszystkim dzisiaj, by wyznać naszą wspólną wiarę, naszą nadzieję, naszą ufność pokładaną w Matce Chrystusa i Kościoła z pomocą Pana Boga i z pomocą ludzi.
Tak zaczął się pontyfikat, który zmienił historię świata.