WYBRAŁ ICH CHRYSTUS
W sobotę, 28 maja, podczas Eucharystii odprawianej w Świątyni Opatrzności Bożej, odbyły się już po raz kolejny święcenia prezbiteratu, podczas których Kościół wzbogacił się o trzynastu nowych kapłanów. To była przepiękna, pełna znaków, symboli, biblijnych i historycznych odwołań uroczystość.
Eucharystii przewodniczył arcybiskup metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz w towarzystwie biskupów ordynariuszy – z Włoch i z Gruzji – ojczystych diecezji dwóch neoprezbiterów.
Żaden inny kościół nie mógłby pomieścić przybyłych na święcenia członków rodzin i przyjaciół, a także kapłanów z parafii macierzystych i z tych, w których odbywali swoje duszpasterskie praktyki. Świątynia Opatrzności Bożej była wypełniona po brzegi!
To jednak tylko jedna z przyczyn, dla których święcenia nie odbywały się w archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Drugą z nich kardynał Nycz wyjaśnił na zakończenie uroczystości.
Wprowadzając do liturgii, ksiądz Jarosław Kotula rozpoczął: Nasz Pan, Jezus Chrystus powiedział: „Pójdź za mną”. Dzisiaj przyjmujący święcenia odpowiedzieli słowami proroka: „A Ja się nie oparłem ani się cofnąłem”. Iz.50,5
Rozpoczynając Eucharystię, ksiądz kardynał podkreślił, że jest ona odprawiana w pierwsze liturgiczne wspomnienie Prymasa Wyszyńskiego, którego relikwie znajdują się w Świątyni Opatrzności Bożej. Podkreślił, że Świątynia – Wotum Narodu – jest szczególnie ważnym miejscem dla diecezji i dla Kościoła w Polsce.
Po Liturgii Słowa rozpoczęły się obrzędy święceń. Każdy z trzynastu diakonów po wyczytaniu jego imienia i nazwiska odpowiadał: JESTEM!
Tak jak na wołanie Pana odpowiedział Samuel, tak jak oni sami odpowiedzieli Chrystusowi, gdy otrzymali łaskę powołania.
Następnie rektorzy seminariów (pięciu neoprezbiterów ukończyło Archidiecezjalne Seminarium Misyjne Redemptoris Mater, a ośmiu − Wyższe Metropolitalne Seminarium Duchowne św. Jana Chrzciciela w Warszawie) w imieniu Kościoła poprosili arcybiskupa metropolitę o udzielenie święceń, zapewniając, że wszystkie przepisy prawa kanonicznego zostały zachowane, a kandydaci do święceń są ich godni.
Słowo pasterskie do diakonów wygłosił kardynał Nycz. Przypomniał, że prezbiterzy są współpracownikami biskupów i sługami Ludu Bożego i mają głosić Słowo Boże.
Następnie zadał im wiele pytań − odpowiedzi na nie upewniały, że kandydaci chcą przyjąć sakrament kapłaństwa.
Każdy z nich uklęknął przed kardynałem, wkładając swe dłonie w ręce kardynała, przyrzekając cześć i posłuszeństwo swemu biskupowi i jego następcom.
Kandydaci upadli na twarze, wyrażając w tej postawie chęć całkowitego oddania się Bogu.
Ksiądz prałat Wiesław Kądziela wraz z całym ludem odśpiewał po łacinie Litanię do Wszystkich Świętych. Po raz pierwszy zabrzmiało w niej wezwanie do błogosławionego Stefana Wyszyńskiego:
Beate Stephane Primas Poloniae ora pro nobis!
Następnie kandydaci kolejno klękali przed kardynałem, który kładł ręce na ich głowy, udzielając sakramentu święceń.
Gest ten powtórzyli bracia w kapłaństwie. Wśród nich był posługujący w parafii Opatrzności Bożej ksiądz Elia Callegarin, który w tym samym miejscu został wyświęcony rok temu.
Starsi bracia w kapłaństwie pomogli neoprezbiterom nałożyć ornaty.
Kardynał namaścił ich dłonie olejem świętym,
a potem obdarzył ich pocałunkiem pokoju.
Ten sam gest powtórzyli wszyscy obecni w Świątyni kapłani, wśród których był niedawny wikariusz parafii Opatrzności Bożej, ksiądz Bartosz Kuczmarski.
Kontynuowana była liturgia, a przy ołtarzu stanęli wraz z kardynałem i biskupami nowi prezbiterzy.
Oni również udzielali wiernym Komunii Świętej.
Po zakończonej Eucharystii przedstawiciel neoprezbiterów dziękował: Bogu − za dar powołania, rodzicom − za wychowanie i wsparcie na drodze ku kapłaństwu, przyjaciołom, księżom i wszystkim, których Pan postawił na drodze życia. Przypomniał, że dokładnie 50 lat temu, święcenia kapłańskie przyjął błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko, który był ich patronem kursowym.
Bardzo ważne przesłanie do neoprezbiterów i proboszczów ich pierwszej parafii skierował ksiądz kardynał. Podkreślił między innymi, że nowi księża, przyjmując sakrament kapłaństwa w Świątyni, mogą dziękować Opatrzności za dar powołania i zawierzać Jej swoje kapłaństwo. Prosił proboszczów, by nie tłumili ich energii i pasji. Mówił o Kościele młodych i Kościele starszych, które powinny się, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, uzupełniać. Przypomniał słowa z czytanej dzisiejszego dnia Ewangelii “Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje” J.15,16.
Następnie wręczył każdemu z neoprezbiterów skierowanie do pierwszej parafii, w której będą przez najbliższe cztery lata pełnić swą posługę. Każdego z nich powitał jego proboszcz.
Na zakończenie kardynał Kazimierz Nycz udzielił wszystkim pasterskiego błogosławieństwa.
Potem było jeszcze pamiątkowe zdjęcie przed ołtarzem.
Przed Świątynią z ogromnym entuzjazmem i zaangażowaniem tańczył i śpiewał korowód przyjaciół i znajomych młodych księży.
A gdy kolejny z neoprezbiterów wychodził ze Świątyni, z równym entuzjazmem był podrzucany wysoko w powietrze.
Do nieba!