Wieczorna Eucharystia w Środę Popielcową
O godzinie 20.00 Świątynia Opatrzności Bożej wypełniła się po brzegi. Prócz wiernych archidiezji na tę wieczorną Eucharystię przybyli zaproszeni przez arcybiskupa metropolitę warszawskiego bracia Ukraińcy, a także wierni obrządku greckokatolickiego i prawosławnego.
Eucharystii przewodniczył kardynał Kazimierz Nycz, a koncelebrowali ją wraz z nim liczni kapłani – rownież obrządku greckokatolickiego.
Fragment z księgi proroka Joela odczytany został najpierw w języku ukraińskim. Również modlitwa eucharystyczna, odmawiana była przez celebransów po polsku i ukraińsku.
Kardynał Kazmierz Nycz wygłosił homilię, w której podkreślił o szczególnej pamięci i modlitwie kierowanej w intencji cierpiących wojnę, w tym przybywających do Polski uchodźców. “nie spodziewaliśmy się, że Środę Popielcową będziemy obchodzili w takich trudnych, dramatycznych okolicznościach” powiedział metropolita warszawski, witając braci i siostry z Ukrainy. Naszą modlitwę, jałmużnę i post ofiarujemy w intencji narodu ukraińskiego, Kardynał zwrocił uwagę, że cierpienia, jakich doznają Ukraińcy, dotknięci okrucieństwem wojny jest w jakiejś mierze ofiarowane także za nas, bo nie mamy pewności czy ta wojna nie rozleje się szerzej i nie dotknie także nas.
Po homilii nastąpił obrzęd posypania głów popiołem. Jako pierwsi przyjęłi popiół na głowy kapłani wraz z ksiedzem kardynałem.
Na zakończenie Eucharystii odśpiewano na kolanach Suplikacje – modlitwę pokutną i błagalną, którą kolejne pokolenia wiernych dotkniętych klęskami żywiołowymi, nieszczęścimi narodowymi i wojnami wznosiły do Boga prosząc o ich oddalenie. W środowy wieczór, u początku Wielkiego Postu, te kierowane do Opatrzności prośby zabrzmiały szczególnie dramatycznie.
Od powietrza, głodu, ognia i wojny
Wybaw nas Panie!
Przed błogosławieństwem wzruszające słowa wdzieczności do Polaków skierował ksiądz Bogdan Kruba, proboszcz grekokatolickiej parafii bł. Mikołaja w Warszawie.
W momencie naszego krzyku rozpaczy który podnosimy do nieba, kiedy bombardowane są nasze miasta i wioski, gdy płonie Kijów, Mariupol, Charków, Żytomierz i wiele innych miejscowości. Gdy bomby rozrywają nasze domy, zabijają nasze siostry i braci, zabijają nasze dzieci, naszych bliskich, chcemy wam podziękować, że w tym błaganiu o pokój nie jesteśmy sami – powiedział. Wspomniał, ze na Ukrainie tegoroczny Wielki Post trwał wyjątkowo krótko zamieniając się w grozę Wielkiego Piątku i wyraził wiarę, że nadejdzie Niedziela Zmartwychwstania.