Trwają w modlitwie przy ołtarzu domowym
Państwo Kłosowie z Bratoszewic od lat są naszymi wiernymi Darczyńcami. Obydwoje osiągnęli już sędziwy wiek. Wspierając budowę Świątyni, mają poczucie, że spełniają nie tylko powinność katolicką, ale także wolę patriotyczną przodków. Stan zdrowia uniemożliwia im osobiste uczestnictwo w Eucharystii, dlatego modlą się w przy skonstruowanym przez pana Tadeusza miniołtarzu w swoim domu.
Listy, które regularnie otrzymują od Centrum Opatrzności Bożej przynoszą im ogromną radość, poczucie uczestnictwa we wspólnocie i tworzenia z nią dzieła ważnego dla kolejnych pokoleń. Pan Tadeusz zawsze odczytuje je swojej schorowanej żonie, ze szczególną uwagą skupiając się na świadectwach osób, które dzielą się swoim doświadczeniem łask otrzymywanych od Bożej Opatrzności.
Obydwoje mieli okazję dwukrotnie uczestniczyć w Święcie Dziękczynienia. Obecnie stan zdrowia uniemożliwia im nie tylko odwiedziny w wilanowskim Sanktuarium, ale także uczestnictwo we Mszach św. w miejscowym parafialnym kościele.
– Dzięki transmisji telewizyjnej niedzielnej Mszy świętej oraz internetowej codziennie ze Świątyni Opatrzności Bożej, uczestniczymy duchowo w Eucharystii, a do sakramentu pokuty przystępujemy podczas piątkowych odwiedzin miejscowego proboszcza w naszym domu – pisze w swoim liście pan Tadeusz.
– Systematycznie odmawiamy także cały „Różaniec świętych” przy namiastce ołtarza, który sam skonstruowałem. Historia jego powstania może się wydawać trochę groteskowa – żartuje pan Tadeusz. – Otóż po wejściu do garażu od razu ukazała mi się stojąca pod ścianą ramka drzwiczek z wybitą szybą od zlikwidowanej szafki kuchennej. Zmierzyłem ją. Miała dokładnie 35×40 cm. Pomyślałem, że będzie to doskonały blat pod domowy korporał, o wymiarach 35×35 cm. Otwór po szybie wypełniłem płytą pilśniową. Dwie lśniące chromem, zespolone nóżki, stały się podstawą tego miniołtarzyka. Z resztek paneli podłogowych zrobiłem czołową ścianę prezbiterium, którą zawiasowo zespoliłem z blatem. Wymiary użytych materiałów z niewielką obróbką idealnie pasowały do miejsca i funkcji ich przeznaczenia. Wykorzystałem tu piękny plakat z wizerunkiem Chrystusa Zmartwychwstałego z prezbiterium wilanowskiego Sanktuarium Opatrzności Bożej.
Przed tak powstałym, widocznym na zdjęciach, miniołtarzykiem poświęconym przez księdza Państwo Kłosowie z Bratoszewic odmawiają codziennie cały „Różaniec świętych – nie jesteś sam” w intencjach Wspólnoty Darczyńców Providentia Dei oraz modlitewnych wezwaniach Ojca Świętego. Modlą się także za Ojczyznę, całą rodzinę i przyjaciół.
– Dziękujemy Bogu i Matce Najświętszej za codziennie działanie Opatrzności Bożej, bo jesteśmy szczęśliwą rodziną – pisze pan Tadeusz. – Mamy trójkę dobrych dzieci i ich współmałżonków, ośmioro wspaniałych, utalentowanych muzycznie wnuków, w tym pięcioro ukończyło średnie szkoły muzyczne i trójka z nich studiuje w wyższych szkołach muzycznych, a wszyscy z nich zdobywają czołowe miejsca na krajowych i zagranicznych konkursach.
Zobacz także:
Domowy Korporał Sanktuarium Opatrzności Bożej dla każdego Darczyńcy