Tęsknota za niedostępnym…
Po raz pierwszy w naszym życiu Wielki Post przeżywamy w rygorach odosobnienia, dostrzegając już po paru dniach wielkie znaczenie utraconej możliwości uczestniczenia we Mszach Świętych, nabożeństwach Drogi Krzyżowej, adoracjach. Zaczynamy pojmować, że udział w niedzielnej Eucharystii nie jest obowiązkiem, lecz przywilejem, daną nam Bożą Łaską. I tęsknić.
Dla kilku ostatnich pokoleń to bolesne doświadczenie jest nowe, ale w historii archidiecezji warszawskiej wcale nie było pierwsze.
W gorącym czasie poprzedzającym wybuch Powstania Styczniowego, w Warszawie odbywały się liczne demonstracje patriotyczne. Rozpędzało je carskie wojsko, niejednokrotnie wpadając za chroniącymi się w świątyniach Polakami do wnętrza kościołów, w których wierni śpiewali zakazaną wówczas pieśń Boże, coś Polskę, błagając o wolność Ojczyzny.
Warszawa nie miała wówczas swego arcybiskupa – ordynariusz warszawski Antoni Melchior Fiałkowski zmarł 5 października 1861 roku. Archidiecezją zarządzał czasowo, jako administrator, ks. Antoni Białobrzeski.
15 października 1861 roku do katedry św. Jana i kościoła św. Anny, gdzie odbywały się nabożeństwa patriotyczne związane z rocznicą śmierci Tadeusza Kościuszki, wtargnęło wojsko. Doszło do walki ze zgromadzonymi tam mężczyznami, zniszczeń i licznych aresztowań. W tej sytuacji kapłani zgromadzeni na Głównym Konsystorzu Archidiecezji wymogli na księdzu Białobrzeskim decyzję o zamknięciu wszystkich warszawskich świątyń, aby uchronić je przed dokonywaną przez wojsko profanacją.
Jak trudna i brzemienna dla życia religijnego wiernych była to decyzja niech zaświadczy rysunek „kronikarza Powstania Styczniowego” Artura Grottgera Zamknięcie kościołów.
Warszawian każdego stanu przygnębiał widok ciemnych świątyń i utracona możliwość uczestniczenia w Mszach Świętych. Nawet w okresie Bożego Narodzenia! Jak obchodzić Święta bez pójścia na Pasterkę i włączenia się w radosny śpiew kolęd, wypełniających dotąd co roku wnętrze kościoła w tę niezwykłą noc? Jak pogodzić się z utrudnionym dostępem do sakramentu pokuty i Eucharystii…?
W lutym 1862 roku przybył do Warszawy nowy ordynariusz archidiecezji, arcybiskup Zygmunt Szczęsny Feliński. Jedną z pierwszych podjętych przez niego decyzji było otwarcie warszawskich świątyń dla wiernych. Zły czas minął, a stęsknieni za uczestnictwem w nabożeństwach wierni wypełniali z radością i wdzięcznością dla Boga wnętrza kościołów tak tłumnie, jak nigdy dotąd!
I choć niebawem nadeszło krwawo stłumione Powstanie Styczniowe, choć występujący w obronie wiernych arcybiskup został zesłany w głąb Rosji, nigdy już warszawskie kościoły nie zostały zamknięte! Nawet w czasach wojny, okupacji i stalinizmu.
Zygmunt Szczęsny Feliński został ogłoszony błogosławionym przez Jana Pawła II, a Benedykt XVI dokonał jego kanonizacji. Relikwie świętego wprowadzono do Świątyni Opatrzności Bożej 17 września 2015 roku.
Módlmy się za przyczyną świętego arcybiskupa o to, byśmy jak najszybciej mogli bezpiecznie i radośnie wypełniać kościoły. Dziś mamy możliwość uczestniczenia w Mszach Świętych przez transmisje internetowe, radiowe i telewizyjne, ale tęsknota za bezpośrednim przeżyciem Eucharystii ogarnia nas coraz bardziej.
Tak jak naszych przodków przed przybyciem do Warszawy arcybiskupa Zygmunta.
Modlitwa o uproszenie łask za przyczyną św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego
Panie, Jezu Chryste, który powiedziałeś: Proście, a otrzymacie, szukajcie, a znajdziecie, kołaczcie, a będzie wam otworzone, błagamy Cię, spojrzyj miłosiernie na nasze potrzeby i udziel nam za przyczyną świętego Zygmunta Szczęsnego łaski uczestnictwa w Eucharystii, o które z ufnością i pokorą prosimy. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…