Święta Urszula Ledóchowska – nauczycielka nadziei
29 maja w kalendarzu liturgicznym mamy wspomnienia św. Urszuli Ledóchowskiej, patronki nauczycieli i wychowawców, emigrantów, wielu instytucji, szkół i przedszkoli.
Święta Urszula wielokrotnie zwracała uwagę na to, jak ważna jest nadzieja w życiu każdego człowieka.
Nadzieja! Czym byłoby życie moje bez nadziei? Ciemną nocą, powolną śmiercią. Nie ma ani jednej chwili w życiu, w której nie byłaby potrzebna nadzieja i wypływająca z niej dziecięca ufność. Nadziei w niebie już nie potrzeba, bo tam będziemy w nieustannym zachwycie miłości, pewni, że radość nieba nigdy się nie skończy. Ale tu, na ziemi, zawsze potrzeba nadziei. Gdy się dobrze dzieje, niech przyświeca nadzieja, że i nadal tak będzie, że Bóg i nadal pobłogosławi; w troskach – że po cieniach śmierci czeka nas światłość wiekuista; gdy jest źle – że zło przeminie, po burzy zaświeci słońce, że ostatecznie śmierć położy koniec cierpieniom i że krzyż zaprowadzi nas do radości wiecznej. Nadziei nam potrzeba, by móc spokojnie dźwigać krzyż życia; nadziei do pracy wewnętrznej, by nie ustać i nie zniechęcić się. (św. Urszula Ledóchowska, „Maryja jest arcydziełem Boga” Rozważania do Litanii do Najświętszej Maryi Panny; za https://urszulanki.pl)
W swoim życiu niejednokrotnie doświadczała tego, jak ważna jest nadzieja, aby żyć pełnie. Prośmy ją, aby wspierała nas w naszej pielgrzymce nadziei.
Zaufanie Bogu było fundamentem jej życia
Bóg dobry wszystkim kieruje dla naszego dobra, a przede wszystkim dla Swojej chwały. To ostatnie najważniejsze i o to przede wszystkim musi nam chodzić. Choć chwilami ciemno się robi w duszy z tęsknoty, to jednak zawsze Bóg zsyła promyk nadziei – i ufam, ufam, że będzie jeszcze dobrze! (za https://urszulanki.pl)
O świętej Urszuli można by powiedzieć, że była niepoprawną optymistką, ale to nie jest prawda – ona po prostu całą swoją nadzieję złożyła w Bogu, który jest niezawodny. W swoich pismach zapraszała do szczególnego rodzaju apostolstwa – apostolstwa uśmiechu. W godzinie czytań w jej wspomnienie w czytaniu wyjaśnia potrzebę i piękno tego apostolstwa:
Uśmiech rozprasza chmury nagromadzone w duszy. Uśmiech na twarzy pogodnej mówi o szczęściu wewnętrznym duszy złączonej z Bogiem, mówi o pokoju czystego sumienia, o beztroskim oddaniu się w ręce Ojca niebieskiego, który karmi ptaki niebieskie, przyodziewa lilie polne i nigdy nie zapomina o tych, co Jemu bez granic ufają. Uśmiech na twej twarzy pozwala zbliżyć się bez obawy do ciebie, by cię o coś poprosić, o coś zapytać – bo twój uśmiech już z góry obiecuje chętne spełnienie prośby. Nieraz uśmiech twój wlać może do duszy zniechęconej jakby nowe życie, nadzieję, że nastaną lepsze czasy, że nie wszystko stracone, że Bóg czuwa. Uśmiech jest nieraz tą gwiazdą, co błyszczy wysoko i wskazuje, że tam na górze bije serce Ojcowskie, które zawsze gotowe jest zlitować się nad nędzą ludzką. (za https://brewiarz.pl/v_25/2905w1/godzczyt.php3#czyt2)
Dziś wspominając św. Urszulę prośmy Boga za jej wstawiennictwem, abyśmy potrafili wnosić w ten świat takie promyki radości i nadziei. 29 maja o godzinie 18 zostanie odprawiona Msza Święta zbiorowa, na którą intencję można złożyć klikając w przycisk poniżej