Obdarza nas pokojem – ks. Wojciech Niedźwiecki o figurze Chrystusa w Sanktuarium Opatrzności Bożej
Spojrzenie na Chrystusa Zmartwychwstałego, który jest w centrum Świątyni, staje się jakby przeniesieniem do Wieczernika. Jest takim wyjątkowym spotkaniem z Tym, który obdarza nas wszystkim pokojem – mówi ks. prałat Wojciech Niedźwiecki o nowej figurze Chrystusa Zmartwychwstałego w Sanktuarium Opatrzności Bożej.
Figura Chrystusa Zmartwychwstałego została odsłonięta i poświęcona 4 czerwca 2023, podczas XVI Święta Dziękczynienia. W tym dniu, obchodzonym pod hasłem “Dziękujemy za niosących pokój”, do Sanktuarium wprowadzono relikwie bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego, młodego kapłana, harcerza, męczennika Dachau.
– Tutaj w Świątyni Opatrzności Bożej, i szczególnie w takim dniu, gdy dziękujemy za niosących pokój, nietrudno zauważyć, że wszystko koncentruje się w Jezusie Chrystusie, który staje przed nami jako Zmartwychwstały – mówi ks. prałat Wojciech Niedźwiecki, proboszcz Parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Toruniu i Sanktuarium Błogosławionego Stefana Wincentego Frelichowskiego.
To On, kiedy stanął po raz pierwszy pośród swoich uczniów, po Zmartwychwstaniu, nie powiedział nic innego tylko: “Pokój wam”. Dzisiaj znajdujemy się tu, by się o ten pokój modlić.
Spojrzenie na Chrystusa Zmartwychwstałego, który jest w centrum Świątyni, staje się jakby przeniesieniem do Wieczernika. Jest takim wyjątkowym spotkaniem właśnie z Nim, który obdarza nas wszystkim pokojem.
Pobyt w tym miejscu staje się dla mnie osobiście wielkim przeżyciem – mówi ks. Wojciech Niedźwiecki. – Myśl moja wraca do roku 2000, kiedy na tym terenie dopiero rozpoczynały się prace i realizacja wszystkich zamierzeń ks. Prymasa Józefa Glempa i całego Episkopatu Polski, aby właśnie tu wybudować Świątynię Opatrzności Bożej.
W tym czasie byłem na studiach i mieszkałem w Wilanowie. Razem z ks. Zurikiem Kakaczyszwili, Gruzinem, który był studentem Seminarium “Redemptoris Mater”, posługiwaliśmy we dwóch w tej niewielkiej kaplicy, stojącej obok Świątyni jeszcze do dziś.
Przyjeżdżaliśmy tutaj rowerami, gromadziła się niewielka liczba osób. A potem tak się pięknie złożyło, że jako pierwsi wykopaliśmy pierwszą łopatę ziemi pod krzyż, który został poświęcony później przez ks. kardynała Glempa – jako dowód, że to miejsce zostało przeznaczone na budowę Świątyni – Wotum Narodu Polskiego dla Opatrzności Bożej.