Msza Święta w intencji śp. papieża Franciszka
22 kwietnia, dzień po śmierci papieża Franciszka, kardynał Kazimierz Nycz odprawił w Świątyni Opatrzności Bożej Mszę świętą w jego intencji.

Wiara Paschalna otwiera nas na spotkanie ze Zmartwychwstałym Panem (por. homilia Papieża Franciszka, 20.04.2025)
Papież Franciszek wrócił do domu Ojca w poniedziałek w oktawie Wielkanocy, 21 kwietnia 2025. Dzień wcześniej życzył nam jeszcze dobrego świętowania Zmartwychwstania Pańskiego i przypomniał, abyśmy byli pielgrzymami nadziei. Potem sam wyruszył na ostatni etap swojej pielgrzymki.
Kazanie kardynała Kazimierza Nycza
Mszy Świętej w intencji śp. papieża Franciszka w Świątyni Opatrzności Bożej przewodniczył kardynał Kazimierz Nycz. W kazaniu podkreślił on, że pontyfikat Franciszka był pontyfikatem oryginalnym, mądrym oraz otwartym, w którym papież jest duszpasterzem blisko człowieka. Zwrócił także uwagę, że papież w słowach wygłoszonym do obecnym na placu św. Piotra w Wielkanoc, przygotował nas niejako duchowo na swoje odejście
Jeszcze w Wielkanoc, kiedy życzył wszystkim zgromadzonym na Placu Świętego Piotra dziesiątkom tysięcy ludzi Dobrej Paschy. Kiedy wypowiadał te włoskie słowa, to miał na myśli dobrych świąt wielkanocnych, które nazywamy świętami paschalnymi. Ale kto się wgłębi w te słowa, co to znaczy Pascha Pana i co to znaczy nasza Pascha, to można powiedzieć, że papież sobie i wszystkim życzył dobrego przejścia z życia ziemskiego do życia wiecznego. Bo Pascha Pana Jezusa polegało na tym, że z życia ziemskiego jako wcielony Bóg i człowiek przez mękę śmierci na krzyżu Wielki Piątek przeszedł do życia w zmartwychwstanie.
Następnie Kardynał zauważył, że po śmierci papieża Franciszka dużo mniej osób przychodzi do kościołów, aby dziękować za jego pontyfikat niż było to 20 lat temu po śmierci Jana Pawła II. Powiedział:
musimy tym głośniej wołać i tym głośniej dziękować, bo rzeczywiście ten papież Franciszek, papież z Argentyny zasługuje na to, żeby mu dziękować, dziękować Bogu za niego. Dlatego, że niewątpliwie wniósł do Kościoła pewne nowe sposoby prowadzenia Kościoła. Czasem dla niektórych były rewolucyjne, ale nowe, które pootwierały pewne procesy rozumienia Kościoła jako wspólnoty, jako ludu bożego. Ale równocześnie pootwierały pewne procesy jako Kościoła otwartego na ludzi świeckich, otwartego na kobiety.
Dalej Kaznodzieja zwrócił uwagę na odwagę Franciszka, aby wstawiać się za pokrzywdzonymi:
wiedział, że nie wolno mu milczeć, bo ludzie swoje poglądy zmieniają. Tak samo zmieniają na temat migracji, na temat rozmaitych spraw według jakiejś tam poprawności, czy potrzeby. Natomiast Kościół powinien głosić niezmienną naukę o tym, żeby być przy ludziach pokrzywdzonych, uciemiężonych, czy usuwanych i wyrzucanych i papież takim był.
Na koniec Kardynał Nycz zauważył, że mogliśmy nie do końca zgadzać się z tym, czego nauczał papież Franciszek, ale teraz po, po jego śmierci, warto, abyśmy spróbowali lepiej zrozumieć, jakich wartości bronił Papież.
Trwajmy w modlitwie za śp. papieża Franciszka, dziękując za jego pontyfikat i prosząc o wieczne szczęście z Tym, którego kochał. Prośmy też w intencji kolegium kardynałów, które będzie wybierać nowego papieża, o ducha modlitwy i otwartość na działanie Ducha Świętego.