Przetrwali, bo zawierzyli Bożej Opatrzności. Państwo Jolanta i Andrzej Czerwiakowie świętują 35-lecie swojego małżeństwa
– Trwałość naszej wspólnoty rodzinnej to całkowite oddanie się Opatrzności Bożej, zwłaszcza w trudnych chwilach życia – mówią Państwo Jolanta i Andrzej Czerwiakowie z Kielc. W tym roku obchodzą 35. rocznicę zawarcia związku małżeńskiego. 30 grudnia będą świętować swój jubileusz w wilanowskim Sanktuarium Opatrzności Bożej.
Sobie przeznaczeni
– Poznaliśmy się 8 września 1979 roku i choć nasze drogi rozeszły się w 1980 roku na całe 7 lat, okazało się, że byliśmy dla siebie przeznaczeni – wspomina pan Andrzej. Ponowne spotkanie i decyzję o małżeństwie odczytują jako znak Bożej Opatrzności. 11 czerwca 1988 roku w parafii Miłosierdzia Bożego w Kielcach ślubowali sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską.
– W dniu moich 30. urodzin przyszedł na świat nasz syn Michał – mówi z błyskiem w oku pan Andrzej. – To był najwspanialszy prezent, jakim obdarzył nas Bóg i kolejny znak Bożej Opatrzności w naszym życiu małżeńskim.
Małżonkowie nie ukrywają, że na ich wspólnej drodze nie brakowało trudnych chwil: choroba syna w dzieciństwie, śmierć rodziców i bliskich, nieporozumienia i niezrozumienie w życiu małżeńskim. Mówią, że przetrwali tylko dzięki zawierzeniu Opatrzności Bożej.
Co w sobie cenią?
Mąż o żonie
– Pracowitość, dobroć, opiekuńczość, czułość, wrażliwość – pan Andrzej wymienia jednym tchem wszystkie zalety swojej żony. I po chwili dodaje jeszcze jedną, może najważniejszą: cierpliwość w naszym małżeństwie.
Wytchnieniem i radością pani Jolanty jest uprawa działki, której poświęca każdą wolną chwilę. Jeszcze do niedawna tych wolnych chwil było niewiele. – Chociaż żona po urodzeniu naszego syna już nie pracowała zawodowo, to przez całe swoje życie była pochłonięta troską o osoby, które wymagały szczególnej opieki – w tych krótkich słowach pana Andrzeja wyczuwa się ogromny szacunek.
Żona o mężu
– Cenię w mężu silną wolę i wytrwałość w postanowieniach – mówi z uznaniem pani Jolanta. – Teraz po tylu wspólnych latach mam poczucie, że otrzymuję od męża więcej dobroci, miłości i troski niż kiedyś.
Pan Andrzej jest nadal aktywny zawodowo. Ale czas spędzany wspólnie z rodziną jest dla niego bezcenny. Z synem łączy go namiętna pasja oglądania na żywo meczów piłki nożnej. Miniony rok to wspólne wyjazdy rodzinne do Kalwarii Zebrzydowskiej, Wadowic i Lichenia, które – jak podkreślają małżonkowie – umocniły ich więzy.
– Dziękujemy Bogu za to, że potrafiliśmy wychować naszego syna na dobrego i wartościowego człowieka – mówią z dumą. – Wiemy, że mamy w nim wsparcie w każdej potrzebie.
To już drugi jubileusz w Świątyni
– Od wielu lat jako darczyńcy przyjeżdżamy do Świątyni Opatrzności Bożej. W 2018 roku świętowaliśmy tutaj 30. rocznicę sakramentu małżeństwa. Teraz także chcemy podziękować Panu Bogu za otrzymane łaski w kolejny okrągły jubileusz, zawierzając się Opatrzności Bożej i prosząc o Boże błogosławieństwo dla naszej rodziny. To już za dwa dni – mówią z radością nasi Jubilaci.