„…do Rzymu idę, by mnie ukrzyżowano po raz wtóry” – 18. rocznica śmierci św. Jana Pawła II
«Gdy ten świat pyta dziś tak często Chrystusa, żyjącego w Kościele: „Quo vadis, Domine?” – wiemy, że zastąpi Go w odpowiedzi Jan Paweł Drugi – swoją gotowością mężnego serca: „…do Rzymu idę, by mnie ukrzyżowano po raz wtóry” – za całą Rodzinę ludzką» – mówił dwa tygodnie po wyborze Jana Pawła II na Stolicę Piotrową Prymas Polski.
Jak dziś, w Niedzielę Palmową, na progu rozpoczynającego się właśnie Wielkiego Tygodnia i w rocznicę śmierci Ojca Świętego – gdy jest on przez tak wielu atakowany, oskarżany i wyśmiewany – pojąć znaczenie tych słów?
1 listopada 1978 roku, w uroczystość Wszystkich Świętych bł. Stefan Kardynał Wyszyński z wielkim wzruszeniem, radością i wdzięcznością w sercu mówił o wyborze Karola Wojtyły na papieża:
«Stało się to przez Pana i jest przedziwne w oczach naszych» (Ps 117,23). Stało się to w obliczu Bogurodzicy Dziewicy, która ongiś wytrwała mężnie pod Krzyżem Zbawcy świata, a dziś trwa w misterium Chrystusa i Kościoła, jako Matka.
Stało się to w chwili, gdy Jasna Góra rozbrzmiewa dziękczynnymi modłami delegacji parafialnych, które przygotowują się na uroczystości 600-lecia obecności obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, „danej nam jako pomoc ku obronie Narodu naszego”.
Gdy więc powołany został na tron świętego Piotra Syn tak umiłowanej przez niego ziemi polskiej, i biskup krakowskiego Kościoła świętego Stanisława – otoczymy Go naszą miłością i wierną pomocą, aby zdołał wypełnić zadanie wyjątkowe i jedyne zbawcze dla świata.
Gdy ten świat pyta dziś tak często Chrystusa, żyjącego w Kościele: „Quo vadis, Domine?” – wiemy, że zastąpi Go w odpowiedzi Jan Paweł Drugi – swoją gotowością mężnego serca: „…do Rzymu idę, by mnie ukrzyżowano po raz wtóry” – za całą Rodzinę ludzką.
W takiej chwili, upadamy z pokorą przed Ojcem narodów i wołamy w obliczu Tej, „co Jasnej broni Częstochowy i w Ostrej świeci Bramie”.
Módlmy się za papieża naszego Jana Pawła, aby Pan Bóg zachował go w zdrowiu i bezpieczeństwie dla dobra swojego Kościoła – zakończył wówczas Prymas Polski.
Rocznica śmierci św. Jana Pawła przypada w tym roku w Niedzielę Palmową. Jesteśmy na progu Wielkiego Tygodnia. Rozważając Mękę i Śmierć Chrystusa oplutego, wyszydzonego, upokorzonego i zabitego, otoczmy modlitwą i refleksją osobę św. Jana Pawła – dziś przez własny naród osądzanego, oskarżonego, wyśmiewanego.
Zastanawiamy się często, jak to jest, że współcześni Jezusa z taką łatwością zapomnieli dobro, jakie im uczynił, uzdrawiając, karmiąc, głosząc Dobrą Nowinę. A my? Dlaczego z taką łatwością zapomnieliśmy? Słowa, które do nas mówił, Bożą mądrość, którą się dzielił, miłość Chrystusa, jaką przekazywał z mozołem przez lata swojego pontyfikatu…