Cud Wniebowzięcia i cud nad Wisłą
Dziś Kościół na całym świecie obchodzi uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, zwaną przez polskich wiernych świętem Matki Bożej Zielnej. Podczas każdej Mszy Świętej odbędzie się obrzęd święcenia ziół i kwiatów. Z jednej strony jest on związany z apokryficzną opowieścią o apostołach, którzy przybyli do grobu Matki Chrystusa i nie znaleźli Jej ciała lecz tylko pachnące lilie. Z drugiej – według odwiecznej wiary ludu, poświęcone kwiaty, zioła i owoce mają zapewnić dostatek na przyszły rok i chronić przed chorobami. Oby spełniły się nam słowa kapłana kończące błogosławieństwo:
A gdy będziemy schodzić z tego świata, niech nas, niosących pełne naręcza dobrych czynów, przedstawi Tobie Najświętsza Dziewica Wniebowzięta, najdoskonalszy owoc tej ziemi, abyśmy zasłużyli na przyjęcie do Twojego domu.
Obchodzimy także dzisiaj Święto Wojska Polskiego, które zostało ustanowione w II Rzeczypospolitej na pamiątkę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej, stoczonej w czasie wojny polsko-bolszewickiej. W sierpniu 1920 roku Wojsko Polskie wygrało jedną z największych i zarazem najważniejszych bitew w historii swojego oręża. Było to jednocześnie decydujące starcie w wojnie polsko-rosyjskiej. Brytyjski dyplomata Edgar Vincent D’Abergnon, naoczny świadek tamtych historycznych wydarzeń, nazwał polską wiktorię osiemnastą decydującą bitwą w dziejach świata. Uznał, że była ona tak samo przełomowa w historii jak bitwy pod Maratonem, Poitiers czy Waterloo. Pisał: Współczesna historia cywilizacji zna mało wydarzeń, posiadających znaczenie większe od bitwy pod Warszawą w roku 1920.
To zwycięstwo, dzięki któremu zniweczone zostały plany Lenina o światowej rewolucji, uratowało Europę przed zalewem hord barbarzyńców, którzy “po trupie białej Polski” szli na Berlin i dalej, nazywane bywa dość powszechnie Cudem nad Wisłą. Nie jest to określenie na wyrost. I nie chodzi – tylko – o to, że przełom tej wojny nastąpił w dniu Wniebowzięcia, że 7 sierpnia rozpoczęła się na Jasnej Górze błagalno-pokutna nowenna o ocalenie Ojczyzny (w Warszawie modlono się przed obrazem Czarnej Madonny w kościele Najświętszego Zbawiciela, a we wszystkich stołecznych kościołach był przez 24 godziny na dobę wystawiony Najświętszy Sakrament). 8 sierpnia na ulice stolicy wyszło w procesji z relikwiami bł. Andrzeja Boboli oraz bł. Władysława z Gielniowa sto tysięcy warszawiaków, wznosząc prośby o ratunek dla Polski. A 15 sierpnia cofająca się od wielu miesięcy w przegranych bitwach polska armia potrafiła przejść do frontalnego ataku, rozbić wielokrotnie liczniejsze siły wroga i zapewnić Ojczyźnie 19 lat życia w pokoju.
Stał się cud.
Cudem było również i to, że wskrzeszona po 123 latach niewoli Polska potrafiła w niewyobrażalnie krótkim czasie scalić ziemie trzech zaborów, stworzyć sprawnie funkcjonujący mechanizm państwa, zorganizować jednolite siły zbrojne, uruchomić produkcję pozwalającą na zaopatrzenie wojska, wreszcie, że potrafiła zjednoczyć naród wokół idei obrony niepodległości Ojczyzny.
Polecajmy więc dziś Królowej Polski tych wszystkich, których miłość Ojczyzny, niecofająca się 101 lat temu przed ofiarą życia, sprawiła, że dane jest nam żyć w wolnej Polsce.