Zaufać Bożej Opatrzności
Przyjeżdżając do Świątyni Opatrzności Bożej, mam świadomość, że jest ona potrzebna nie tylko Warszawie i całej Polsce, ale każdemu z nas, w tym mnie, osobiście, byśmy pamiętali o dziękczynieniu – mówi Kardynał Kazimierz Nycz w specjalnym wywiadzie dla TVN24. Rozmowa to część cyklu “Dziękuję”, którego motywem przewodnim jest idea dziękczynienia. Za co dziękuje Ksiądz Kardynał?
Szczególny moment dla Kościoła
Pytany przez Brygidę Grysiak, czy jesteśmy w szczególnie trudnym momencie dla Kościoła, kiedy trzeba ze szczególną uwagą pochylić się nad planami Bożej Opatrzności, Kardynał Nycz odpowiada:
– To niewątpliwie przełom tysiącleci – ogromne przyspieszenie komunikacyjne i medialne w świecie – związane z tym nowe wyzwania. Trzeba nam zastanowić się, co Pan chce nam przez to powiedzieć? Czy jesteśmy dość gorliwi, czy sól naszego świadectwa wietrzeje? Bo tylko gorliwość świadectwa jest w stanie porwać współczesnego człowiek i w tym względzie mamy do zrobienia dużo więcej niż nasi poprzednicy. Musimy uświadomić sobie, po co jest potrzebny Kościół. A Kościół to my.
Dziecięce zaufanie Bogu
Kardynał przywołuje prostotę wiary św. Teresy, jej dziecięce zaufanie Jezusowi. Przypomina też postać św. Joanny Mola. One mogą być dla nas wzorem, jak trzeba patrzeć na swoje życie, na Kościół, na Bożą Opatrzność. Uwierzyć, że Pan Bóg wie lepiej i dopuszcza sprawy, które dla nas są niepojęte.
Jak odczytać plan Boga w swoim życiu? “To kwestia wiary i modlitwy” – mówi Ksiądz Kardynał, przywołując postać Kardynała Franciszka Macharskiego oraz Jana Pawła II.
– Ja sam, byłem zadziwiony i zaskoczony, gdy dostałem nominację na biskupa pomocniczego, bo nigdy o tym nie myślałem, zawsze chciałem być blisko ludzi. Potem kazano mi z Krakowa iść nad morze, a później do stolicy. To była jedna z najtrudniejszych decyzji. Zdaję sobie sprawę, że na prośbę Ojca Świętego przyjąłem zadanie, do którego nie dorastam. Mogę je realizować tylko dzięki zaufaniu Bożej Opatrzności i dzięki moim wspaniałym współpracownikom – kapłanom, zakonnikom i świeckim – wyznaje Kardynał.
Odziedziczone zadanie
– Jak wielu, z podziwem, ale i dużą sceptycyzmu patrzyłem na Prymasa Józefa Glempa, gdy podjął ideę budowy Świątyni Opatrzności Bożej. I teraz, pewnie za karę – jak żona Abrahama, która nie wierzyła, że może zostać matką – przyszło mi kontynuować tę budowę – opowiada z uśmiechem Kardynał.
Podkreśla jednocześnie, że Centrum Opatrzności Bożej to szczególne miejsce, które ma kształtować w ludziach postawę dziękczynienia oraz uczyć historii naszego kraju. Już niedługo będziemy mogli to robić w Świątyni, w Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego oraz w Panteonie. Marzeniem Kardynała jest, by Panteon Wielkich Polaków był tym, czym w przeszłości był Wawel.
Osobiste dziękuję
– Wciąż za mało dziękujemy – i osobiście, i w życiu społecznym – mówi Kardynał. – Szczególnie dziękuje Opatrzności za rodziców, za księży, których spotkałem na swej drodze – mądrego proboszcza z mojej rodzinnej parafii, spotkanie z Kardynałem Wojtyłą, jego następcę – Kardynała Macharskiego… I tak mógłbym wymieniać wiele osób, tak więc, przyjeżdżając do Świątyni mam świadomość, ze jest ona potrzebna nie tylko Polsce, Warszawie, ale dla mnie osobiście, bym ciągle pamiętał o dziękczynieniu. Dlatego bardzo potrzebne jest Święto Dziękczynienia i mam nadzieję, że na stałe wpisze się w nasz kalendarz.
Niezwykły cykl “Dziękuję”
Całość wywiadu została wyemitowana w Święto Trzech Króli, 6 stycznia br., w TVN24.
Rozmowa jest częścią cyklu zatytułowanego “Dziękuję”, który powstał pod egidą Centrum Opatrzności Bożej. “Dziękuję” to zbiór wywiadów z wybitnymi osobami ze świata Kościoła, kultury, nauki, życia społecznego i sportu naszego kraju. Wspólnym ich mianownikiem jest motyw wdzięczności, dziękczynienia – Bogu i ludziom. Planowane jest także wydanie książki z ich zapisem.
Rozmowy prowadzą dziennikarze TVN24 – Brygida Grysiak i Bogdan Rymanowski. Wśród ich rozmówców oprócz Kardynała Nycza znaleźli się już Kardynał Franciszek Macharski oraz Wojciech Kilar.