Utajeni w kołczanie Pana. Jubileusz ks. Romana Trzcińskiego i „Wody Życia” w Sanktuarium Opatrzności Bożej
24 czerwca, w uroczystość narodzenia św. Jana Chrzciciela, w Sanktuarium Opatrzności Bożej świętowaliśmy podwójny jubileusz: ćwierćwiecze Wspólnoty Ewangelizacyjnej „Woda Życia” oraz złote gody kapłaństwa jej założyciela i duszpasterza ks. prałata Romana Trzcińskiego.
Zawiązanie wspólnoty i świadectwa jej członków poprzedziły Eucharystię dziękczynną, której przewodniczył Czcigodny Jubilat ks. Roman Trzciński. Witając zgromadzonych, przypomniał dzieje św. Jana Chrzciciela, który przyszedł na świat, by zaświadczyć o Światłości i przygotować Panu lud doskonały.
Przywołał także ten szczególny dzień, w którym 50 lat temu przez nałożenie rąk kardynała Wyszyńskiego on sam narodził się do posługi kapłańskiej. „Przychodzę tutaj, aby razem z Wami dziękować Bogu za to wybranie – mówił ks. Trzciński – za ten czas, za wszystkie miejsca i ludzi, za wszystko, co się wydarzyło w moim życiu. Dziękuję, że jesteście”.
Kapłaństwo i ojcostwo stało się tematem homilii, którą podczas tej Eucharystii wygłosił ks. prof. Franciszek Longchamps de Berier, kierownik Katedry Prawa Rzymskiego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego powołanie do kapłaństwa narodziło się właśnie we wspólnocie „Woda Życia”.
Mówiąc o istocie ojcostwa, przywołał postać Zachariasza, sprawiedliwego i nienagannego kapłana, który zwątpił w przepowiednię daną mu przez Archanioła Gabriela i do czasu jej spełnienia pozostał niemy. Jednak po narodzeniu Jana, kiedy sąsiedzi i krewni chcieli mu dać na imię Zachariasz, ojciec sprzeciwił się i nakazał, by dziecku nadano imię Jan – tak, jak zapowiedział anioł. Odzyskał wówczas mowę i pod natchnieniem Ducha Świętego wypowiedział hymn prorocki Benedictus – radosną pieśń dziękczynną.
– Gromadzi nas uroczystość narodzin kapłańskiego syna – św. Jana. I gromadzi nas intencja dziękczynna – podkreślił kaznodzieja. – Naszą rolą jest ufać Panu, naszą misją jest dziękować Mu każdego dnia.
Przyjęcie chrztu, mówił ks. prof. Franciszek Longchamps de Berier, oznacza nasz udział w misji królewskiej, prorockiej, ale także w misji kapłańskiej Chrystusa. Nasze życie ma być modlitwą i ofiarą. Modlitwą przenikniętą Duchem Świętym, bo na Ducha zostaliśmy otwarci przez sakrament Chrztu Świętego.
Kapłan przypomniał słowa z Księgi Izajasza: Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie, które liturgia Kościoła wkłada dzisiaj niejako w usta Jana Chrzciciela, jednocześnie charakteryzując nimi jego postawę. Kaznodzieja wyjaśnił, w jaki sposób dbać o to, by strzała była stale zaostrzona. Mówił o kapłańskiej postawie służby i posłuszeństwie Bogu, Kościołowi, powołaniu, wspólnocie. Zachęcał do modlitwy o posłuszeństwo dla kapłanów oraz o nowe powołania kapłańskie.
Zwieńczeniem uroczystej Eucharystii dziękczynnej były piękne słowa podziękowania złożone w imieniu wszystkich członków Wspólnoty „Wody Życia” na ręce ks. prałata Romana Trzcińskiego za Jego posługę kapłańską.
Po wspólnotowej agapie członkowie Wspólnoty udali się do dolnego kościoła, by kontynuować radosne uwielbienie.