Poruszający koncert
W tym samym czasie, gdy w Świątyni Opatrzności Bożej uczestniczyliśmy w koncercie “Razem z Ukrainą”, u naszych wschodnich sąsiadów płonęły setki tysięcy świec, zniczy i lampek. W ostatnią sobotę listopada Ukraina wspomina HOŁODOMOR – sztucznie wywołany przez Stalina Wielki Głód, w wyniku którego życie straciło 6–10 milionów mieszkańców Ukrainy…
Wysłuchaliśmy dojrzałych artystycznie kompozycji Romana I. Drozda „Eschatofonia” oraz „Missa Vaticana. Na skrzydłach miłości”. Szczególne wrażenie robił ten drugi utwór, nie tylko ze względu na neoklasyczny język muzyczny tej liturgii i cztery klasyczne części wykonywane w czterech językach: Kyrie po grecku, Gloria po łacinie Sanctus w języku staro-cerkiewno-słowiańskim (najstarszym języku liturgicznym zapisanym przez apostołów Słowian Cyryla i Metodego) i Agnus Dei po angielsku.
Ten zabieg ma nie tylko wymiar ekumeniczny, ale stanowi podkreślenie wielowiekowej obecności liturgii chrześcijańskiej w historii narodów europejskich.
W trakcie wykonywania Mszy Watykańskiej na telebimach kontrastowały ze sobą obrazy Orkiestry Wojskowej, grającej we wspaniałych wnętrzach sakralnych wyświetlane na przemian z przerażającymi zdjęciami niosącej śmierć wojny w Ukrainie.
Wystąpiła bydgoska Orkiestra Wojskowa wraz z orkiestrą Akademii Muzycznej w Bydgoszczy – muzycy ubrani byli w mundury z okresu Księstwa Warszawskiego – Chór Męski Homin ze Lwowa oraz Chór Dziewczęcy Canzona z Murowanej Gośliny.
Całością dyrygował kapelmistrz Wojskowej Orkiestry z Bydgoszczy, major Dominik Sierzputowski, spirytus movens tego wydarzenia muzycznego.
Następnie usłyszeliśmy utwory śpiewane przez znakomitych lwowskich chórzystów, a także dzieła polskich kompozytorów, z których wielkie wrażenie zrobiła Ave Maria autorstwa Michała Lorenca.